niedziela, 21 lipca 2013

Pierwszy post, pierwsze słowa, pierwsze diy...


Kilka słów wstępu....

Od małego dziecka, lubiłam tworzyć. Czy to babki z piasku, laurki dla mamy czy ubranka dla barbie. Była to niby zwykła zabawa małej dziewczynki....z czasem jednak babki z piasku zamieniły się w ozdoby do domu, laurki dla mamy przeistoczyły się w biżuterie, a ubranka zamiast dla lalki robiłam dla siebie. I tak też zostało mi do dziś.... to tworzenie czegoś z niczego jest formą relaksu, którego rezultatem są przeróżne twory. Jedne bardziej udane inne trochę mniej. Ale wszystkie MOJE. Poziom zadowolenia jakie towarzyszy przy ukończonym dziele, choćby najmniejszym jest ogromna. Satysfakcja, że samemu się zrobiło klosz, torebkę czy odświeżyło stare buty jest nie do opisania! A ponieważ jak każda kobieta lubię się chwalić nowymi "rzeczami" założyłam o to tego bloga.  Długo się do tego zbierałam, aż w końcu tak troszkę z wakacyjnej nudy, troszkę od niechcenia jest ten o to  BLOG negatyfffki.

Tak więc...

1. Będę tu tylko moje prace. Każda poparta odpowiednią notką aby każdy w domowych pieleszach mógł powtórzyć mój sukces i tak jak ja cieszyć oko swoim  wytworem. 
2. Będę zamieszczać również inspiracje, które mi pomogły - może i WAM pomogą przy tworzeniu małych (większych) własnoręcznych cudeniek.
3. Będę pisać o wykonanej biżuterii, odnowionych butach, odświeżonych ubraniach czy też o prostej renowacji mebli. 

Aby nie gadać po próżnicy....

LAMPA ze sznurka


Wisiał u nas kiedyś klosz, taki brudny zakurzony z ryżowego papieru. Taki, no wiecie za 5 zł. Niby mała kwota, można byłoby kupić nowy. Ale mi się za marzyła lampa,  której nikt oprócz mnie nie ma. Poszperałam w internecie  i o to co znalazłam.



I tak powstało moje cudeńko:



Niby nic takiego...ale jak zapali się światło odnosi się wrażenie jak by cały sufit okalała pajęcza sieć...


Do wykonania lampy potrzebujemy:

 balon, sznurek ( dowolnego koloru) , klej wikol, miseczkę, pędzelek , gazety oraz suszarkę do bielizny i klamerki

Sposób wykonania:
1. Dmuchamy balon i zawiązujemy go sznurkiem,
2. Wiążemy pętelkę na ogonku balona i dłuższym końcem oplatamy gęsto balon sznurkiem. 
3. Nie poddajemy się gdy sznurek zsuwa się z balonu tylko owijamy balon sznurkiem w inny sposób.
4. Zawieszamy balon na suszarce do bielizny nad gazetami,
5. Do miseczki wlewamy klej i rozrabiamy go z woda aby był konsystencji ciasta do naleśników,
6. Maczamy pędzel w klej i smarujemy KAŻDY kawałek sznurka na balonie.
7. Gdy sznurek, balon i my będziemy cali w kleju zostawiamy pracę na 12 godzin do wyschnięcia.
8. Przebijamy balon i wyciągamy jego kawałki z gotowego klosza.
9. Wycinamy delikatnie koło (musi mieć wielkość  "zwisa" waszej lampy) 
10. Zawieszamy klosz.

i gotowe!!!

A jak wam udała się wasza lampa?













3 komentarze:

  1. też mam ochotę na taką lampę, ale nie mogę się jakoś za to zabrać...Tobie wyszło spektakularnie...gratuluję..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak miłe słowa. Trzymam kciuki abyś znalazła czas aby zrobić swoją. Na pewno będzie równie udana, jak i nie lepsza:)

      Usuń
  2. zawsze chcialam przynajmniej sprobowac zrobic taka lampe, ale wciaz brakuje mi odwagi:))) Twoja wyszla idealnie!

    OdpowiedzUsuń